Dla sąsiada…

Dla sąsiada…

Gdy ogłosiłam w internetach, że będę grać na perkusji ku zadowoleniu wszystkich moich sąsiadów, moja wiadomość dotarła szybko do samych zainteresowanych. Z przerażeniem patrzyli mi w oczy gdy mijaliśmy się na schodach a ich DZIEŃ DOBRY brzmiało przepraszająco, jakby...
Perkusja i miłość od pierwszego bębnienia

Perkusja i miłość od pierwszego bębnienia

Postanowieniami rocznymi sypnęłam jak z rękawa. Nie wiele zastanawiałam się nad konsekwencjami swoich decyzji. Przypomina to raczej zachowanie małej dziewczynki, która w szale tupie swoją pulchną nóżką upchaną w przyciasny lakierowany pantofelek. Powiedziałam sobie,...