Tekst „Charyzma jest kobietą” ukazał się w Piśmie literacko-kulturalnym Variart wydawanym przez Wojewódzką Bibliotekę Publiczną w Olsztynie. Tutaj znajdziesz link do wydania w formie pdf

Na swojej zawodowej drodze spotkałam setki fascynujących inspirujących kobiet, które były obdarzone charyzmą. Dla mnie to taka umiejętność łączenia wszystkich wątków życiowych w jedną interesującą opowieść o życiu, pasji, pracy i rozwoju. Osoby obdarzone charyzmą, to takie, którym się chce. A takich kobiet, którym się chce w naszej przestrzeni jest całe mnóstwo. Szalenie inspirujące, piękne i fascynujące. Jeżeli ktoś kocha to co lubi, to dla nas, zwykłych śmiertelników, z pozoru zwyczajne rzeczy, opowiedziane przez osobę, która to lubi, żyje tym i ładuje w to całą życiową energię, to jest to właśnie charyzma.

„Według słownika języka polskiego Wydawnictwa PWN charyzma to: szczególne cechy osobowości, którym osoba je posiadająca zawdzięcza niekwestionowany autorytet u ludzi i wpływ na nich. Charyzma (gr. chárisma „dar”) – termin zaczerpnięty z teologii, gdzie określał jednostki obdarowane łaską boską, „darem bożym”.

I tak w całej tej boskości jawi mi się kobieta, która w sposób godny mistrza żonglerki, znajduje idealne proporcje pomiędzy domem, pracą, a czasem wolnym. Kobieta charyzmatyczna, to też taka kobieta, która w natłoku obowiązków, znajduje miejsce na zmęczenie, na nic nierobienie, na niemoc. Bo jak w sytuacji kryzysowej sobie z czymś nie radzimy, to po prostu sobie nie radzimy, to w niczym nie odziera nas z boskości. Często przyznanie się do tego, że kobieta obdarzona tą boskością, nie daje rady, dodaje jej tylko charakteru. To jest charyzma.

Kobieta charyzmatyczna, to kobieta liderka, przewodniczka, która nie nawołuje do zmiany w sposób zaborczy, nie manipuluje. Ona swoją postawą, swoja pracą i swoim doświadczeniem przyciąga ludzi dając im światło. Pozwala ogrzać się w swoim blasku i wyciąga z cienia, jak matka. Na mojej drodze stanęły kobiety strażaczki, spadochroniarki, pilotki, żołnierki, przedsiębiorczynie, psycholożki, menadżerki i liderki. Choć nie jestem fanką feminatywów, to w tym przypadku użycie ich jest absolutnie zasadne. Natomiast kobieta ksiądz (pomysłu na feminatyw brak), stanowiła dla mnie absolutne odkrycie. Przewodniczka kościoła ewangelickiego, pastorka. Czy naznaczona charyzmą przez samego boga?

Czy zawsze każda nasza wartościowa, dobra cecha musi być boska, a zła szatańska? Spotkanie z nią uświadomiło mi jak niełatwo być liderem w męskim świecie. Jak trudno jest być kobietą w wojsku czy w straży, gdzie musisz non stop udowadniać swoją przydatność i umiejętności bojowe.  Z jaką misją związana jest ich rola w społeczeństwie. Jak ogromne znaczenie ma dla nas kobiet walczących o swoje prawa, udowadniających swoją wartość w świecie, że możemy być świetnymi wynalazczyniami, naukowczyniami, dziennikarkami. Że mamy głos, prawo do tego by mówić, by krzyczeć o swoich potrzebach. W naszej kobiecej delikatności potrafimy stworzyć ciepło domowego ogniska, ale potrafimy też walczyć i wyrwać pazurami, to co próbuje się nam odebrać. To jest charyzma.

Charyzma to też odwaga. Do tego by walczyć, pokonywać słabości, pokonywać strach, ale to też odwaga by się bać. Odwaga do tego by w strachu i w kryzysie dokonywać zmiany, szukać rozwiązania i możliwości. To stawianie czoła przeciwnościom losu. To siła, nawet gdy czasem jej już brak, to jest taka wewnętrzna moc, która nie pozwala się poddać, nawet gdy jesteśmy już bliscy śmierci. To jest charyzma. Charyzma jest kobietą. Jest matką, pracownicą, pracodawczynią, uchodźczynią, artystką, inżynierką, singielką, rozwódką, mężatką, naukowczynią, lekarka, nauczycielką, duchowną, pisarką, feministką…

Dołącz do Newslettera i bądź na bieżąco z nowymi audycjami.

Nie spamujemy! Przeczytaj naszą politykę prywatności, aby uzyskać więcej informacji.